true, true.
Jak narazie mimo pogody mam calkiem dobry humor, myślałąm że po świętach na wadze będzie co najmniej 53. Wchodzę dzziś a tu 50! :)
śniadanie: 2łyżki owsianki, pół szklanki mleka z wodą(120)
obiad: rosół(150), małe udko, jakieś 2 ziemniaki, buraczki(450), 3 ciastka(150)
Miłego dnia;*
wolę swoje obiadki, no cóż, wybaczcie.