Poniedziałek,mam zakwasy 
A to tylko dlatego,że wczorajszy dzień daje się oznaki  ; ) 

Nocowalam wczoraj u Ali, nie wczoraj tylko..  noo z piątku na sobotę.

Nie było jej rodziców byłyśmy same ja,Ala,Paulina,Wiktoria .

Ok 21:00 wpadłyśmy na pomysł aby rozpalić grilla, najpierw szukałyśmy węgla którego nie było a potem okazało się, że leżą obok nas aż trzy ; )
Ale nie miałyśmy rozpałki, a ogień bez tego nie chciał się rozpalić.

Dziewczyny latały ciągle po drewno, a ja operowałam grillem.
Ogień wciąż nie chciał się rozpalić, no więc wpadłam na pomysł aby rozpalić grilla benzyną no i poszłyśmy do garażu Ali taty i szukamy tego  .
Było coś w jakiejś bańce no i nalałam to sobie do zakrętki ale wydawało mi się to jakieś dziwne bo pachnialo niby jak benzyna trochę słabiej ale pachniało ; p  no i było oleiste ale wlałam to do grilla zapalam a tu znów nie chce się palić i to do tego jeszcze strasznie śmierdzi!. ; /

No więc znalazłam już właściwą benzynę i polałam nią grill i zapaliłam.
Pali się,Pali się,pali!
...ale zaraz gaśnie i nic z tego ;d radość trwała tylko przez chwilę .

Leży obok mnie rolka papieru toaletowego no i pomyślałam że on nigdy nie zawodzi ; p
I co ?  rozpaliłam grilla na papierze toaletoowym . ;D
Kiełbaski były smaczne ;D hah  ;)

Potem skakałyśmy na trampolinie i pomyślałyśmy, że będziemy na niej spać ; )
Wniosłyśmy kołdry poduszki, zmieściłysmy się wszystkie bo trampolina jest duża.
No i idziemy w kimono tylko że nie dało się bo wszytsko za każdym ruchem skrzypiało ; )
Moja pierwsza noc w życiu na trampolinie i pod dosłowinie gołym niebem ; )
Rano znów skakałam i dlatego mam te zakwasy ; (
Ale było świetnie!