Na początek pozdro dla Przema. To jest mój ziom. I może nie umie grac w siatkówkę. Ale sprawia wrażenie jakby umiał. I naprawdę wszyscy myślą że umie. (ale ja wiem jaka jest prawda bo on mi się kiedys zwierzył)
Pozdro też dla Agaty. Ona to już wogóle nie umie grac. Ale przynajmniej nie próbuje udawac że umie. I zamiast siedziec w szkole chodzi po sklepach z Damianem. A kartkówki leżą nie sprawdzone
Dalej pozdro dla Bożeny. Umie grac i jest expertem ale jak przyjdzie co do czego to jakoś jej nie wychodzi. Ale to pewnie było spowodowane tym że miała słabych ludzi w drużynie i nie mogła się wykazac.
Pozdrawiam też nieznaną z imienia zawodniczkę. Chyba ktoś ją siłą wyciągnął to na boisko.
Mój ulubiony dialog:
- Oby jutro padał deszcz, oby jutro padał deszcz
- Dlaczego?
- Nie wiem.
Ale ten kolor jest śliczny. Muszę trochę popisac żeby było go jak najwięcej. Ale on jest ślicznyyyyyy.
A teraz uwaga! lecimy z KOKSEM!!!!!!
trzy-czte-ry!
Oto Tabaluga, dzielny Tabaluga
Zuch i chwat
Choć taki maleńki, chce ocalić wielki świat
Skory do pomocy, nawet w ogień wskoczy
Nigdy się nie lęka, zwalcza zło,
A gdy go potrzebujesz, przybędzie raz dwa
Nasz mały Tabaluga zawsze sobie radę da
Zły bałwan chce zamienić w śnieg
Co tylko wokół trwa
Lodowe kule wystrzeliwuje,
By czynić zło, sposoby zna
Wkrótce będziesz duży,
Każdy ci to wróży z nas
Nie bój się i tyle
To dzięki swojej sile fruniesz sam aż hen do gwiazd
I między planetami nie będziesz nigdy sam
Choć bardzo to daleko
Dopełni się twe szczęście gdzieś tam
Jest TABALUGA jest MELANŻ
A wogóle to jest zrzuta na %%%%%%%%%% do WETERYNARZA FREDA.
Ciekawe z moją Teresą. Ostatnio widzimy się tylko przelotnie lub na chwilę... Ale niestety, ona nie dysponuje czasem. Wogóle już jestem skołowana i nie wiem czy to anioł czy jaszczurka. A może diablica ;>?
Zaraz przybliżę Wam historię Tabalugi