A nocą, gdy światła wszystkie zgasną
Z ukryć swych wyjdziemy
Noże do rąk weźmiemy
Po cichu ich zabijemy
Lecz poczekamy aż zasną.
Minął weekend. A trzeba przyznać iż zaliczyć go trzeba do wielce, bardzo udanych. 3 dni: piątek, sobota i niedziela. 3 dni spędzone w a2. Lepszego weekendu jeszcze nie miałem :) Wybawiony, z odpowiednią ilością C2H5OH we krwi. Teraz trzeba odpocząć i... do pracy rodacy! :D
PS rozciąłem sobie palca.