Kolejne zdjęcie z mikołajkowej sesji....
***
Daj zdrowie moim bliskim
Dla mnie tylko trochę siły
Może trochę mniej poczucia winy
Wiem, że cię zdradzam i słucham pokus
Tracę kontrolę, nie umiem stać z boku
I myślę ile jeszcze mam kredytów w twoim sercu
Połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu
Do ciebie pieśnią wołam Panie
Do ciebie wznoszę dzisiaj głos
Kiedyś prosiłem żebyś tylko mnie uchował
A dziś proszę ciebie Boże spraw, bym wszystkiemu podołał
Wciąż żyję szybko i nie patrzę na zakręty
Tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście
Lata mijają, a ja wciąż na ustach z pieśnią
Bliscy się dziwią i drżą o moją przyszłość
Blizny z przeszłości powinny otwierać oczy
A ja jestem ślepcem, który stąpa po cienkim lodzie
Chcę wiedzieć więcej i uwolnić się od pokus
Żeby każdy dzień był dobry, nieskalany w żaden sposób
Spokojnie chcę oddychać i nie dusić się ze sobą
By świat w moich oczach wciąż wyglądał kolorowo
Rozdarty człowiek, przecież znasz to doskonale
Byłeś przy mnie, gdy zawładną kiedyś mną życiowy balet
Byłem na dole i odważyłem się prosić
Dzisiaj znów przychodzę, chociaż wiem, że masz mnie dosyć
Grzechów było wiele, dobrze wiem - nie jestem święty
Jestem jedynie człowiekiem, cały czas popełniam błędy
Wielu odpuściło i dało sobie spokój
Ja proszę o drugą szansę, bądź na każdym kroku
Ty chlebem, ptakiem, słońcem możesz być
Więc kamieniem nie bądź mi...
Grammatik 'Rozmowa'