Leżąc w łóżku analizowałam to wszytko. Zrozumiałam , że Kris teraz nic o mnie nie wie i co najgorsze nie kocha mnie. Nie wiedziałam, czy kiedy kolwiek jeszcze mnie pokocha, wróci to wszystko co czuł. Chciała bym mu pomóc w tym aby pamięć mu powróciła jednak to wszystko zależało od niego. Obiecałam sobię, że będę silna dla niego. Zasnęłam z taką myślą. Rano obudziły mnie wibrację telefonu . Zaspana odebrałam nawet nie patrząc na wyświetlacz. Kiedy w słuchawce usłyszałam głos Krisa rozbudziłam sie natychmiast.
- Hej. Po twoim wyjsciu długo rozmyślałem i chce sie spotkać dziś i pogadać. Wypuścili mnie do domu więc może w parku o 15 ?
- Tak dobrzę. Będę.
- Do zobaczenia.
Rozłączył się. Moje serce niesamowicie waliło w piersi. Byłam podekscytowana a zarazem zdenerwowana. Poszłam pod prysznic a następnie zeszłam na śniadanie . Babcia tego dnia miała wizytę u lekarza więc na śniadanie zjadłam miskę płatków z mlekiem. Pozmywałam chcąc oszczędzić babci pracy. Ostatnio źle się czuła więc nie chciałam aby się przemęczała. Po śniadaniu poszłam do swojego pokoju. Po ,, moich remontach " rodzice zatrudnili fachowca aby przemalował pokój . Miałam teraz fioletowo- zielone ściany oraz nowy wystrój pokoju. Nowe meble, zasłony, półki. Mama pozwoliła mi zdecydowac o tym i w końcu miałam swój wymarzony pokój. Zaścieliłam łóżko kładąc na nie fioletową narzutę. Z szafy wywaliłam ubrania w poszukiwaniu czegoś stosownego na spotkanie. Nie było to łatwe gdyż chciałam mu się spodobać jednak nie przesadzać aby nie pomyślał sobie nie wiadomo czego. Postawiłam w końcu na kwiecistą sukienke na grubych ramionach która idealnie podkreślała moją talie jednak nie pokazywała za dużo. Na to zarzuciłam sweterek i ubrałam balerinki. Włosy upięłam w zwyczajnego kucyka na czubku głowy . Makijaż nie robił jakiegoś wielkiego szału. To co zazwyczaj czyli delikatny podkład i tusz do rzęs. W umówionym miejscu byłam 10 minut przed czasem. Kris był punktualny jak zwykle. Usiedliśmy na ławce. Zdziwiło mnie , że usiadł blisko .
- Prosze opowiedz mi o sobie to co tego dnia kiedy ja opowiedziałem ci o mnie.
Patrzył na mnie tymi swoimi oczami. Przełknęłam ślinę i zaczęłam mówic. Wszystko po kolei tak jak wtedy. Kiedy skończyłam uśmiechnał się.
- Faktycznie mamy tyle wspólnego. Chciał bym cię pamiętać . Pamiętać to wszystko o czym mówiłas. Nie wiem jak mam to przypomnieć , co robić.
Westchnęłam . Miałam pewien plan jak mu pomóc jednak bałam się. Przypomniałam sobie obietnicę , że pomogę mu. Zbliżyłam się do niego i pocałowałam go. Tęskniłam za tym. Brakowało mi jego pocałunku. Bałam się, że mnie odepchnię jednak on objął mnie i odwzajemnił mój pocałunek. W moim brzuchu czułam jak stado motyli dostaje wariacji . Kiedy oderwalam się od niego spojrzał na mnie tym samym rozmarzonym wzrokiem co kiedyś podczas pocałunków u mnie w domu.
- Wow. To było niesamowite i mam wrażenie że już kiedys cię całowałem. Swita mi coś. Poznaje zapach twoich perfum.
Dotknał moich włosów i przejechał ręką po moim policzku. Z sekundy na sekundę na jego uśmiech poszerzał się.
- Pamiętam jak starałaś się zmienić dla mnie. Jak wypiłaś swoje pierwsze piwo podczas koncertu.
Zrobiłam wielkie oczy. Tej histori zapomnialam mu wczoraj opowiedzieć. Czyżby wróciła mu pamięc ?
ciag dalszy potem :)
Inni zdjęcia: Hihi purpleblaack;) patki91gdSynuś nacka89cwaMhm tasteofinnocenceZ synem nacka89cwaJhjhj allthecold:) patki91gdDzień taty patki91gd:) patki91gd:) patki91gd