Cóż, wygląda na to, że i mi przyszło "wyruszyć w drogę, daleką drogę", choć trzeba przyznać, że bardzo niechętnie. Coż po raz kolejny, człowiek rzadko ma wybór. No, ale dość tych filozofii. Zdjęcie z poprzedniego SLOT-u, kiedy wszystko jeszcze było good, alright i w ogóle no problemo. Oby do zobaczenia na nim i tym razem.
"Będę obracał łeb do Słońca
ostatnią resztką sił...
Do samego końca."