hahahhahaa. zdjęcie pozostawiam bez komentarza. ;D
masakra jakaś, całe biórko w wysmarkanych chusteczkach od nosa, gardło mnie całe drapie od środka a do tego kicham jak poebana. fuj.
mam zwolnienie do 07 ze szkoły. jak mi się polepszy to przyjdę wcześniej.
dziękuję kochanej Kini co przyniosła mi lekcje i kochanemu Adaśkowi co przyszedł by mnie wspierać w chorobie ;D haha.
idę się położyć bo mi głowa zaraz pęknie >.<
ciao ;*