wszystko się pomieszało. wychodzi na to, że jutro pakuję się, w piątek od razu po szkole jadę do poznania na koncert, śpię u kuzynki, wracam o 17.00 (max. 18.00) a o godzinie 19.00 jest 8-nastka Szuji, więc zmęczona po podróży i całej nocy koncertu mam godzinę na ogarnięcie się i kolejna impreza. boli mnie głowa od tego wszystkiego, więc zostaję dziś grzecznie w domu, prześpię się, pouczę a ok. 19.00 jak Adaś skończy praktyki wyjdę na dwór :) ah.. no więc dziś pisałam sprawdzian z polskiego ( z lektury - Kwiat Kalafiora ) z którego jakaś dobra ocenka wpadnie ;p na pewno.
Zawijam kiece i lece !
All I know
Is everything is not as it's sold
but the more I grow the less I know
And I have lived so many lives
Though I'm not old
And the more I see, the less I grow
The fewer the seeds the more I sow
Kocham Cię Adam <3 ;*