sama nie wiem

Za dużo by można bylo tu powiedzieć, ale kocham jeździć autem z dobrą muzyka i sie chillować...
Strasznie uderzyły mnie teraz wspomnienia. TKB i inne. I wszystkie z Pańczą moją. Wszystko wszystko z nią. tylko te niektóre rozmowy pod ludowym nie. Ja, ale w sumie boli mnie to, że już nie potrafie tak jak kiedys przez to zamulać. Szkoła i to wszystko czego się boję, a co się znów zaczyna. Ludzie są źli, bardzo źli. Kiedys z NIĄ tą najwążniejsza. Tyle wspólnych chwil, tyle tego samego wdychanego powietrza, tyle smutków, tyle muzyki, tyle straconego czasu po nic... tyle tego wszystkiego co sama tworzyłam z nia z wami kiedys dawno i tak po prostu poszło, odeszlo i dla każdego z nas nie znaczy to dziś nic, prawie wszyscy straciliśmy z soba kontakt! Ja z nia wy miedzy sobą. ja z wami też prawie... Gdzie to jest. Gdzie ten czas, który wtedy znaleźliśmy razem, hm ? Gdzie tamte chwile z czekoladą, muzyką i ciepłym asfaltem ? Gdzie tamte wszystkie chwile, uśmiechy i wszystkie zabawne sytuacje ?
Wszystko rozpłynęlo się jak śnieg na wiosne... i czy tylko ja to wspominam ? Wiem, ze dla was w sumie wiele to znaczy, bo kiedys mi to mówiliście. Dla niejw sumie juz nic, bo tez to mowiła. ah mniejsza, szkoda słow, dobrze, ze nikt z was tego nie czyta.