jeszcze jutro, jutro, jutro.
i męczące postanowienie, że do końca listopada będę w szkole... =='
lektury, lektury, lektury... ach.
czasem sił brakuje, by je czytać, gdy oczy same się zamykają.
próbna matura z matematyki - hihi, kpina.
ciekawe, ileż procent mieć będę!
pora zacząć się odchudzać - studniówka nadchodzi!