Wśród losów kolei
pośród żcyia i nadziei
wspominam swego
dawnego przyjaciela..
On rany opatrzył
gdy ktos serce okaleczyl
Kiedy było mi smutno
powiedział: "Będzie lepsze jutro".
Nie smiał się ze mnie
gdy wyglądałam mizernie.
Teraz gdy go nie ma
jestem jak stara zrzęda
krzyczę, wołam Ja ciebie potrzebuje..