Cześć piękności :*
No więc od świąt dużo się działo, zawaliłam kompletnie diete przestałam ćwiczyć i miałam już się poddać odejść i życ jak dawnie czyli nie akceptować swojego ciała i udawac że jestem z tym szczęśliwa ale NIE!
nie poddam się każdy ma chwile słabości ale trzeba z tym walczyć i nastawić się psychicznie przecież robie to dla siebie dla siebie chce dobrze wyglądać i wyjść na plaże w dwuczęsciowym stroju i czuć się cudownie :) Mój skarb wczoraj mnie bardzo uszczęśliwił kupił magnetyczno elektryczny rowerek stacjonarny dobrze wie jak cięzko bylo mi sie zmotywować do biegania więc zafundował mi maly prezencik tak bardzo się cieszę teraz wezme się ostro w garść codziennie bede na nim jeździć, kupiłam również pas neoprenowy dużo osob mi mówi że naprawdę pomaga można go nawet nosić cały dzien i wieczorem jak się ściagnie jest cały mokry :D No więc dzisiaj wieczorem poćwicze, zawaliłam tez 6 weidera skonczylam na 15 dni a aplikacje miałam w telefonie i dobrze mi się z nią ćwiczyło ale niestety rozwaliłam telefon o ściane i dopiero w poniedziałek, wtorek będe miała więc dopiero wtedy zacznę znów robić brzuch na razie skupie się na rowerku i ćwiczeniami z Mel B <3
Trzymajcie za mnie kciuki kochaniutkie aby nigdy więcej ten brak motywacji nie wrócił.
Chudego dnia słoneczka :*
Dzisiejszy bilans :
Ś 9.00 : Miska płatków Goody z wyoką zawartością błonnika i ekstraktem z zielnej herbatki mleko 0.5 %
Herbatka big active na spalanie
O 15.10 : Sałatka z mozarella kurczakiem
herbatka big active wspomagająca odchudzanie
K 19.00 : 2 kromki pieczywa chrupkiego z twarożkiem czonskowo cebulowym
zielona herbatka
aktywność :
- 15 min rowerku stacjonarnego
- 10 minutowy trening pośladków Mel B
Nie poćwiczylam za duzo, ale zaczynam powolutku nie chce się zajechać i nie móc wstać rano z łózka, pomalutku do przodu :*!