Mały kolażyk zdjęc moich, mej siostry i Grubego ze Sułowa.
__________________________
Już nie mogę się doczekać czwartku.
Lecem do Egiptu.
I będe pasła wielbłądy.
I zajmę się importem piasku.
A w wolnym czasie będe szaleć, czyli tradycyjnie.
Na necie czytałam, że w hotelu będzie kafejka, więc może jakieś fotki dam.
A jak nie to dam potem.
__________________________
Nie mogę też się doczekać powrotu z Egiptu z wiadomych dla niektórych (wybrańców) powodów.
To też uwiecznimy cykając foty.
Trzymam kciuki
__________________________
A teraz czas na piosenkę, że mucha nie kuca, czyli piosenka z Kabaretonu w wykonaniu Łowcy.B
(dla nie wtajemniczonych to kabaret, którego cechą charakterystyczna są swetrki robione na drutach )
...
Pamiętajcie, żeby paleta barw waszego życia NIGDY, NIGDY nie miała końca,
Żeby granice waszej wyobrażni nie kończyły się i nie istniały.
Nie ma granic...
Bawimy sie dalej...
Bawimy sie dalej...
Nie ma granic...
....