Witom
Nadszedł dzień w misiącu gdy mam jakieś udane fotki które da się opublikować i chwilę wolnego czasu by coś napisać. A niestety jestem człowiekiem wiecznie zapracowanym. Nooo prócz piątków... (Ale to słowo "piĄtek" piĘknie brzmi... )
Fotka znajdująca sie wyżej to zdjęcie z naszego wypadu nad Odrę, które wkońcu wyciągnełam od Moni. (NARESZCIE !!! Trzyma je i nikomu nie chce dać. A to nie dobra !!). Chęć kupna Miśka przez Cygana, nauka gry Fazy w makao, słuchanie muzyki, miła rozmowa z panem od WDŻ, maniokowe gwiazdy no i tak dalej. Czyli jak zawsze wypad obfitujący w kupę śmiechu.
Kiedy powtarzamy ??