Kiedys trzeba powiedziec sobie po prostu "dosc" ! Dzis nadszedl taki wlasnie dzien kiedy wymawiam te slowa wprost do lustra i nic. Wiem ze musze przestac, wiem ze to nie ma najmniejszego sensu, wiem ze to wlasnie JA nie MY.
Wiem ze nigdy nie bede taka. I nie chce byc, bo jestem soba a nie kims za kogo mnie bierzecie. Nie jestem ta osoba ktora bys chcial....trudno...lubi sie, uwielbia sie, kocha sie za nic, za to jakim sie jest, nie ma wytlumaczenia na pytanie "dlaczego wlasnie on/.ona".
Dlatego jezeli nie tesknisz za mna, bo jestem soba a nie nia...... sam rozumiesz.
Love! ;) ;) ;)