Cos niesamowitego a zarazem dziwnego. Mieliscie kiedys takie uczucie kiedy ogladajac film , w momencie kiedy wszystko sie sypie, slyszycie nieziemska piosenke, podnoszaca na duchu i myslicie " kurde! ja tez tak moge!, ja tez moge pokazac ze nie jestem jedna z wielu wtapiajacych sie w tlum osob, ale jestem ta wlasnie JEDNA ktora sie wyroznia i moze cos osiagnac"
Fakt ,wiadomo, dzis na swiecie jest ciezko o cokolwiek. Juz nawet slowa wypowiadane " chce byc slawna, chce byc kims w tym pieprzonym zyciu" staja sie smieszne dla innych. Tylko dlaczego? Ok, kazdy moze powiedziec ze nie damy rady, nie kazdy musi w nas wierzyc, ale nikt nas nie zna do konca i nikt do cholery nie moze nas oceniac ! Ciezkie dni pojawiaja sie u kazdego z nas ale to wlasnie od nas zalezy czy damy rade im podolac.
Nie zawsze bedzie pieknie, ale to juz chyba kazdy z nas wie.
Zloty srodek? To chyba wiara w samych siebie. Ja sie nie poddam, mimo iz wiele razy upadne na kolana, bede popychana na sam dol z nienawisci z zazdrosci lub z innych powodow ale nikt nie moze mi powiedziec ze nie dam rady ! Nikt nikogo nigdy nie zatrzyma, i pamietajmy ze czlowiek jak chce to potrafi, a ja nie pokazalam jeszcze na co mnie stac i to na pewno nie KONIEC!
Dlatego nie ucinajcie nikomu skrzydel slowami " na co Ty sie porywasz? myslisz ze Ci sie uda?" Wszystko jest do zrobienia, nalezy tylko miec nadzieje i wiare w samych siebie, bez tych dwoch rzeczy, nawet jak bedziemy wielce utalentowanymi ludzmi nie osiagniemy nic....
Love!