Nie trac czasu z kims kto nie ma go dla Ciebie. O tak,dobrze powiedziane. Niestety zakochana kobieta ma w nosie takie teksty. Zakochana kobieta niestety zniesie wszystko, tygodniowe cisze po czym spotka sie z ukochanym gdy ten tylko napisze. Zniesie jego milion wad, bo zalety je przeslonia. Zniesiemy olewke, zniesiemy klotnie po czym same przeprosimy, aby sie tylko odzywac i zeby bylo dobrze.Pytam ja sie jednak gdzie jest granica? Gdzie znajdziemy odpowiedz na to ze sie blaznimy, ze to My dajemy z siebie 100 %, ze to My ratujemy zwiazki naszym "przepraszam", ze to My im piszemy "dobranoc" chcac kiedys uslyszec to od nich.
Wiadomo honor to wazna sprawa i zawsze trzeba wiedziec kiedy przestac i dac za wygrana. Milosc nie jest warta lez, nerwow i nieprzespanych nocy.
Jesli facet wprawia Cie w zlosc i nie przeprasza to nie jest Ciebie wart!
Jesli przeprasza a nawet nie wie za co, bo chce zeby bylo po prostu dobrze to i tak nie wybaczaj!
Chyba na kazdego z nas przychodzi czas, ja wiem ze te 6 liter z ktorych sklada sie MILOSC to niby tak malo, a zarazem tak wiele.
Love!.