58.

Sentymentalne sranie w banie.

Jest dobrze? Jak dla mnie tak. Skołczyło sie codzienno-wieczorne pragnienie, aby było lepiej, zamartwianie się, że przecież nie jest dobrze, że było dużodużo lepiej. Dziękuję Ci, za otworzenie mi oczu i danie do zrozumienia, że to nie moja kwestia.

Reset też był mi potzebny. Przynajmniej wiem, na czym stoje. Mam wyrzuty sumienia, chyba na dłużej zagoszczą w moim patologicznym życiu.

Dopiero od tego tygodnia zaczną się dla mnie wakacje. Takie wakacje, jakie chciałam mieć przez te dwa miesiące. Zaczynam od wtorku.

Zmienianie najbliższego otoczenia dobiegło końca. W końcu !

A dzisiaj jestem już po chrzcinach mojej Zaby <333 Jejqqqq, jaki on słooodkiiiii ;3

Dobra, no dobra, kocze już, no...

http://www.youtube.com/watch?v=5vqqkhKLQio

Nie pozwól , by Twoje życie straciło sens przez osobę , która po prostu nie była Ciebie warta .