photoblog.pl
Załóż konto

'ja już nie daje rady..'

 

 

Kurde, nie wytrzymam psychicznie, serio mówie..

Ostatnio bardzo dużo się nadzaiło, co negatywnie wpływa na moją psychike. A przy hipokrytach wykończe się nwrwowo. Chciałabym, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku, tak jak wcześniej, ale nie potrafie tego zrobić. W tej kwestii jestem bezsilna. Mam ochote uciec z tego miejsca, w kótym się znajduje, odizolować od świata, rodziny, otoczenia... A słowa 'nigdy Cię nie opuszczę' czy 'zawsze możesz na mnie liczyć' stały się niczym, w porównaniu do tego, co jest teraz. Rodzinne kłótnie... kto to w ogóle wymyślił ?! Przez nie tylko niedobrze się dzieje w rodzinie, która przecież ma tętnić miłością, szczęściem i żytczliwością.. A tu co? Kłótnia jedna za drugą. Jedna powiązana z poprzedną. Patologia z prawdziwego zdarzenia. A w tym wszystkim, ja, Szwajcaria. Jedno z lepszych rozwiązań jakie mogą być. Próbóję coś zmienić. Małymi kroczkami. Tak jest najbezpieczniej. Nie poznaje mojej mamy, w ogóle. W sumie nie tylko ja... Zmieniła sie, na gorsze, i to bardzo... Brakuje mi ludzi, na których mogę liczyć, którzy nie zostawią mnie w potrzebie. Nie mam takiego poczucia, że jestem komuś potrzeba. Zaba..? Ma swoich rodziców, przez których jest prawdziwie kochana. A ja co mam? Ojca, który umnie tylko drzeć ryja na mnie, co skutkuje płaczem po zamknięciu drzwi od jego domu. Każdorazowo. Mieć pretensje do całego świata, ale nie do siebie. Ja nie mam nic. Poczucie bezpieczoeństwa ?! Co to w ogóle jest? Jest źle. Na prawde źle..

 

 

 

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=623dk8T89Pk

 

 


 

 

 

Samotna pośród ludzi, którzy mówią "nigdy nie jest sama".

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodane 5 LISTOPADA 2012
230
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika peeaceaandlove.