photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2014

   Tak obecnie wygląda najbardziej optymistyczny i radosny wariant dnia- wyjście z boksu.

Nie do wiary. Jeszcze tydzień temu wracałam dumna ze stajni kiedy mój koń 'dobrze chodził' danego dnia. A dziś? Jestem dumna że zrobił kilka kroków kłusa, zjadł kilka garści paszy lub zrobił kupę. Zupełny zwrot akcji.

   Mój wiecznie zdrowy, zahartowany i niezbyt wymagający koń...i nagle takie coś.

   No nic, trzeba iść do przodu. W najbliższym czasie będzie robiona gastroskopia (blagam, żeby wyniki było ok ), leczenie w klinice potrwa jeszcze z tydzień, dwa, a po powrocie czekają nas 3 miesiące spacerków w stępie. Nie mogę się już doczekać powrotu Pavla. Do domu i do zdrowia. Już nigdy nie będę narzekać że coś nam nie idzie, obiecuję. Mogę do końca życia tylko go karmić, czyścić i chodzić na spacerki..tylko żeby już tak nie straszył 

Komentarze

calypsowata O moje malenstwo, ciocia sie martwi :((:*
08/12/2014 9:57:06
lunka111 będzie dobrze! :)
07/12/2014 21:17:43
ciruriru Zdrowia! A co mu sie stalo?
07/12/2014 16:34:57
blacknesse zdrowia dla Niego :(
07/12/2014 14:48:49
pannadominika Ojej zdrowka dla miska!
07/12/2014 10:57:28