No cześć

Dzisiejszy dzień wyśmienity z moim małym pozerem. Tylko szkoda, że nie chce patrzeć w kadr. Rano byłam się przejść z moim pieskiem, później poszłam w plener z gitarą^^. Dzisiaj miała do mnie przyjechać przyjaciółka, bo razem przygotowujemy lekcję na fizykę. niestety nie przyjechała, ponieważ rower jej się zepsół. Pech, dobrze, że jest coś takiego jak skype. Robimy jakąś durną prezentację, jakbysmy nei mogły zrobic referatu albo coś. Ale nie, wymysł chorej nauczycielki. I tak około godziny 18.00 poszłam z pieskiem na małą sesję. Wiosna rusza całą parą. To dobrze, musi być ciepło a przede wszystkim ładnie, bo umówiłam się z kochaną sistrzyczką na sesję. Tylko jest jedno ale. Kiedy? xD znajdzie się czas. Przynajmniej mam taka nadzieję. <3