Nie uważasz, że to wyjątkowy dzień? Mimo tego, że siedzę w Poznaniu, ogarnia mnie paniczny stres przed kolokwium z chemii za ponad trzy godziny, mimo tego, że nie mogę Cię w tej chwili przytulić. Dla mnie jest wyjątkowy, każdy dwudziesty drugi dzień w miesiącu jest dla mnie otoczony taką ciepłą, miłosną aurą nawet, gdy nie możemy spędzić go Razem. Wiesz, myślami zawsze jestem tuż obok Ciebie. Tak jak w sobotnie popołudnie, w fotelu przy Tobie i w niedzielę w drodze na dworzec. Wspominam to wszystko i wspominam też ostatnie czterdzieści siedem miesięcy. Uwierzysz, że to już tyle? Mam wrażenie, że czas Nas umacnia. Oddałabym wszystko, by znaleźć się teraz w Twoich ramionach.