Poniedziałek wrr
Wbijam do szkoły jak nigdy nic i patrzę,że Aniela rozmawia z chłopakami, lecz to nie była Aniela. Kochałam Twoje włosy <3 Jutro jest sprawdzian z polskiego. Nie warto się na niego uczyć,bo środę wybuch III wojny, więc p.Kuryłek nie zdąży go sprawdzić;D Czyli dzisiejszy z chemii też był pisany na pusto, ale przynajmniej śmiesznie było i odziwo miałyśmy takie same grupy. Jutro na 10! Hura. Wcześniej zapowiedziała się na wizytę Paucia moja ;** Umyjemy sobie włosy i mi wyprostuje. Już się cieszę na jej przyjście. Dziś usłyszałam,że Ewcia uczy się do 4 nad ranem, to nie wiedziałam co odpowiedzieć. Ja to sobie spokojnie od 23-6:30 śpię. Współczuję naprawdę. Ile to trzeba kofeiny w siebie wcisnąć, ja bym nie wytrzymała. Chcę iść na zdjęcia,ponieważ nie mam co dodawać
jak pomyślę, że jej wciskasz ten sam kit co mi, to z góry serdecznie współczuję. Ona nie wie co ją czeka. Ta sama droga przez długie męczarnie. Najgorsze jeśli się tak naprawdę zakocha, tak jak było ze mną. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jaki to będzie dla niej ból.