no i wczoraj rutynowo co roku przechodzilam swieto ktore co roku mnie starzeje, wiec juz mam skonczone 17 lat...bardzo mnie dziwi jeden fakt...to, ze bardzo duzo ludzi o tym pamietalo i przynioslo mi kwiaty lub inne prezenty, bo wczesniej to ledwo co zyczenia dostawalam....musialam sie upominac, chociaz tego nie robilam...aj...to wszystko pomieszane jest, ale jest jeden fakt! Nienawidze dnia moich urodzin....!!!!:]