no i chuj bombki strzelił...po prostu wiedziałam, że tak będzie...wszystko jest pięknie, ale zawsze musi coś się zjebać...jak nie w miłości to w przyjaźni, albo na odwrót, albo najlepiej w sprawach rodzinnych :/ czasami mam na prawdę dosyć niektórych członków swojej rodziny...po prostu gdyby zabójstwo było legalne to chyba pół mojej małej metropolii bym wybiła...lepszego dnia nie mogłam mieć po prostu :/