photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2007

Przyjazn...

eh...czasami wydaje sie, ze masz bliska sobie osobe...ze znasz ja jak wlasna reke, a tu nagle wybucha taka bomba i wychodzi, ze nie znasz tej osoby w ogole, czasami przeistacza do Ciebie w ogole inne uczucia ktorym ty sie dziwisz...i co wtedy robisz? odsuwasz sie...czasami ja sie zastanawiam tak na prawde nad sensem slowa przyjazn...czy ona tak na prawde istnieje? w sumie sama nie wiem...niby mam dookola siebie wielu przyjaciol...i jedna ta nawazniejsza z ktora juz jestem 7 lat...ale? czy to jest wlasnie ta przyjazn? ta ktorej czlowiek czasami potrzebuje, aby miec z kim porozmawiac, zeby mial Cie kto wysluchac i zebys ty mogla wysluchac i wyrazic swoje zdanie...czasami sie zastanawiam czy to co mnie otacza nie jest jednym wielkim falszem...ale tego raczej nigdy sie nie dowiem...no coz...na tym polega istota naszego zycia..