Jest mi niewyobrażalnie źle i chyba nic na to nie poradzę...
Mimo to że się uśmiecham to od dwóch-trzech tygodni mam doła...
Nie wiem dlaczego...
W głowie czarna dziura, pustka i nic poza tym.
Naprawdę chyba mała depresja mnie dopadła...
Nie powiem...wszystko co dzieje sie dookoła jest fajne...
Ale mi jest źle...bardzo mi smutno...
Aktualnie tym weekendem zaczęłam ferie, które zakończe 28 lutego.
Szkoła aktualnie dla mnie nie istnieje.
Weekend ok. Za mną senna sobota i niedziela.
Adrian jest u mnie.
Kupiłam laptopa, jeździłam autem po mieście
Ale jest mi strasznie źle, a tym bardziej teraz.
Nie cierpię jak mi ktoś wmawia coś co nie jest prawdą!
Przed północą, a mi ta cała sytuacja spokoju nie daje!
Tez bym chciała błogo zasnąć, mieć wszystko w dupie i nie przejmować się niczym!
Tak brakuje mi takiej sielanki;(!
Miłość,
Zdrowie,
Kasa,
Wymarzone studia,
Parę zrealizowanych zakupów
I co z tego jak jest mi w głębi duszy cholernie smutno...Może to przez tą cholerną zimę?
Mam nadzieję że ten chory stan niedługo minie ;/
Zdjęcie nr.2 z serii :,,Ja Cię kocham , a Ty spisz!
To wszystkoz nudów.
CHYBA ZARAZ SIĘ POPŁACZĘ ;( !
,,To mój własny ogień,
to ja sama płonę"
Inni zdjęcia: Ja patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24