I tak, po 27 latach dotarłam.
Nastał najważniejszy w moim życiu rok. Bez dwóch zdań.
Przez wiele lat z tyłu głowy huczało mi zdanie przeczytanie kiedyś w książce z różową okładką. Że gdzieś na tym świecie czeka na mnie dom.
Rzeczywiście czekał. Bardzo trudna i długa była to przeprawa.
Do wielu przypadkowych drzwi pukałam, żeby sprawdzić czy to te.
I w końcu znalazłam ten dom, który czekał właśnie na mnie.
W wielu rolach obsadzało mnie już życie.
Teraz żegnam się z rolą panny. Rolą samotnika.
Do drzwi pukają nowe role.
Żony. I matki.
Ależ oczywiście, że jestem przerażona.
Nie wstydzę się jednak powiedzieć też, że jestem szczęśliwa.
Takim dziwnym rodzajem szczęścia, którego nie doświadczyłam nigdy wcześniej.
I tyle :)
12 STYCZNIA 2018
22 PAŹDZIERNIKA 2017
10 WRZEŚNIA 2017
19 LIPCA 2017
10 CZERWCA 2017
1 CZERWCA 2017
13 MAJA 2017
4 MAJA 2017
Wszystkie wpisy