zdjęcie ukradłam z photobloga Wiedziemki:P (mam nadzieję,że się nie obrazi)
koncert na elbląskiej minął pod znakiem mojej trzeżwości:D i wyszło całkiem nieżle:D
ba!!najlepiej:) plus obieranie ziemniaków(sporo ich było), krojenie cebuli i pomidorów (mój paluszek ucierpiał)i afterek do prawie 6 rano:)
Dziekuję Marysi(szczególnie za bolącą przepone), Góralowi( on wie), Jelonkowi, Wiedziemce, Gothcie za cudowne towarzystwo....
Landrynowi i Kubie za spanko:)
Jackowi za bletke z JPII:P
aaaaa i rzucam palenie!! Trzymać kciuki!!
i nie bedzie już parowozu:D argument obalony...
Twój zapach słodki, wieloowocowy...