A<3
Dziś z nią. Krzysiek odwołał lekcje. W sumie... może to i dobrze...
Są feie. Będę gotować. będę tyczyć swoją rodzinke... Jestem podła, wiem. Ale nie mogą yć szczuplejsi ode mnie. Już i tak są :(
Dziś nie jem. nie miewam napadów, więc mogę sobie pozwolić. Warszawa<3 kocham wyjazdy z ZHP. Nikt nie sprawdza mojego jedzenia. To ja kontroluje dzieci:) ale będzie ze mną panna Y. Będzie dobrze!
Wczoraj leżałam obo 10 batonów 3 czekolad, 4 wafelków i paczce pierników. I jak myślicie? co zrobiłam?