Oparła swoje dłonie na jego biodrach. Patrząc mu w oczy 'zjechała' na dół, kręcąc ponętnie biodrami. Chłopak gwałtownie podniósł ją za ramiona do góry i obkręcając złapał za brzuch przyciągając do siebie. Dziewczyna czując na plecach jego szybko unoszącą się i opadającą klatkę uśmiechnęła się chytrze i położyła swoje dłonie na jego. Razem zaczęli kołysać się w rytm muzyki, aby później gwałtownie odskoczyć od siebie. Czarnowłosa wygięła się w łuk, a brunet przytrzymał jedną rękę pod jej plecami, aby nie upadła. Gdy w końcu się wyprosotwała podeszła do niego i oparła dłonie na jego ramionach. Podskoczyła do góry, a chłopak łapiąc ją za prawą stopę uniósł do góry. Cały tłum zamarł, a kolejne bity piosenki zaczęły cichnąć. Dziewczyna zawisła w powietrzu przytrzymywana jedynie przez ręcę chłopaka otoczone na jej kostce. Mieli szczęście, że salon wychodził na piętro dzięki czemu sufit był daleko w górze. Inaczej czarnowłosa już dawno uderzyła by w niego głową. Gdy słychać było ostatnie słowa wokalisty brunet puścił dziewczyne podrzucając ją lekko do góry, aby następnie złapać ją w ramiona. Wpatrując sobie w oczy zabrał rękę spod jej kolan i postawił na ziemię. Oparł swoje czoło na jej i przymykając powieki oddychał szybko, podobnie jak i ona. Z zamkniętymi oczami i uśmiechami błąkającymi się po ich ustach wsłuchiwali się w cisze panująco dookoła ich. Znowu byli tymi kim chcieli. Znowu pokazali na co ich stać. Znowu dosięgnęli gwiazd. Znowu razem..
Aaaaa!
Kocham ten fragment *.*
Kocham już 6.