Siedze właśnie i wpie*dalam cukierki z Rosji
Co do weekendu w Bolly....ojjj dużoo by pisać.
Akcja Ruda/Macho [jak dla mnie] bekowa no bo co ona chciała pokazać tak się zachowując
cały czas siedzi mi to w głowie...
Naprawdę lubię Sońkę, choć jej bajki momentami mnie przerażają...zresztą otacza mnie wiele ludzi którzy teraz są bajkopisarzami ale tak jak mówiłam kiedyś nie będę im o tym mówić tylko śmiać się z tego za rogiem [ że są tacy beznadziejni, ja blondynką nie jestem i mimo że komuś się wydaje że uwierzyłam, nie koniecznie tak jest
] Sama osobiście tego nie robie i uważam, że nie ma potrzeby bo jeżeli ma mnie ktoś polubić to i tak polubi bez względu na wszystko.
Bulwers Rudego rozjebał mnie jeszcze bardziej haha OMG beka w chuj
może dlatego jej nie będzie. może rudy coś nagadał Machowi i w ogóle.
tak naprawdę nikt tego nie wie.
Ja też usłyszałam parę tekstów w Bolly i jakoś mnie nie zdziwiły [ zresztą słyszało się gorsze] szczerze
mam wj. ostatnio jak z S. gadałam to mówiła, że w razie jak będziemy się bawić na urodzinach to chyba Kaśki nie weźmie...
bo po co i w ogóle. chyba ostatnio za bardzo się z nią wstydu najadła. aaaa i co do niej [Kaśki] jedno się potwierdziło
faceci to meeeeega wzrokowcy
wiedziałam to już wcześniej ale teraz pokazali to na maxa i mimo że Nam babkom wydaje się że oni nie widzą to widzą wszystko albo jeszcze więcej
Ogólnie jeśli chodzi o sobote to mój dzień zaczyna się od zapierdalingu na cmentarz, po jakiś prezent i w ogóle, kończąc na zmianie w żabce. tak mi się mega kurwa nie chce, że chyba nie przeżyje. chociaż zawsze tak gadam a jak już tam wpadnę to czas z reguły zapierdala na prędkości
co nie zmienia faktu że w soboty jest zapierdol [ podobno] więc trochę się tego obawiam ale będzie dobrze
musi być
Mój dzisiejszy sen mnie rozjebał na łopatki. Powiem Ci szczerze, że to, że ten osobnik mi się śni...jest po prostu rozpierdalające. Szczerze Nie chcialam się obudzić
Naprawdę
choć sen być dość grzeczny
Naprawdę nie interesuje mnie on jak sobie o Nim pomyślę, ale moja podświadomość robi swoje. niewiem dlaczego. az sie boje o cokolwiek jej zapytac i zajrzec o co rzeczywiscie chodzi. uwielbiam te sny z Nim nieukrywam
naprawde az motyle w brzuchu jak w ciagu dnia sie o tym pomysli. a jednak jak czlowiek przypomina sobie rzeczywistosc i to jak sie zachowuje stwierdza ze chyba jednak nieee, ze to nie material na partnera.
wiec niewiem. mam jakies rozchwiane uczucia
pomimo ze nadal moge smialo powiedziec ze wyjde za Michała bo to on jest facetem mojego życia
niewiem naprawdę co jest grane....czy tylko ja tak mam
jestem jakaś pojebana
ale to wszyscy wiedzą
to chyba na tyle Buśśś
EmiŚ