Jedyne co na ten moment przychodzi mi do głowy to:
WSZYSCY MAJĄ DZIECI MAM I JA !
megaa bałagan w głowie...tysiąć myśli na minute....BŁAGAM POMOCY !!!
Hmmmm....od czego by tu zacząć...zapewne od początku...o to że lada dzień okaże się czy moje myśli i podejrzenia staną się prawdą. Domyślam się, że zmiana trybu życia stres itp sie kumuluje i powoduje to [być może przesunięcie menstruacji] no ale ludzie ! ostatnia była w październiku ! pozatym zauważyłam parę innych objawów no ale obiecałam sobie, że poczekam do grudnia. Jak nic się nie zadzieje lece do apteki a potem do doktora [ w razie jak pokażą się magiczne dwie kreseczki] ! Niewiem czy bać się czy cieszyć. W razie W najgorzej będzie z rodzicami. Oni mają manię wyolbrzymania problemów. Masakra! Tak to jest jak się ma swędzicę po % xD hahahaha No cóż wszystko wyjaśni się na dniach...[fota usg to nikt inny jak - Karol jako malusieńka fasoleczka]
Co do weekendu - co niektórzy pojechali po bandzie...i to ostro ! ja pierdole jak można być takim nieogarem to ja do tej pory niewiem. rozumiem, że nie ma 30-stu żeby się ogarnąć no ale nawet taki wiek do czegoś zoobowiązuje. co mam na myśli? wypadałoby zakończyć jeden "rozdział" a potem zaczynać podrozdziały lub nowy rodział. ja pierdole co za kretyn
zasatanwia mnie jedna rzecz....po chuj non stop przyglądał się czy patrzymy czy nie a jak widział że odwracamy głowy kleił się do niej jak pierdolnięty albo się śmiał [ wyglądało jakby śmiał się z niej]
żałosne. i mogłabym sądzić, że może my jesteśmy przewrażliwione, lae przecież nie tylko my to stwierdziłyśmy
mało tego oprócz Nas - 3 CHŁOPA
no kurwa w tym przypadku nawet rzyganie tęczą jest za delikatnym stwierdzeniem.
Pozatym za tego fucka na zdjęciu i za te odzywki nie zamierzam się do niego odzywać ani słowem. [ no chyba że raczy powiedzieć 'cześć'. chociaż znając jego i jego naturę fochmistrza - to albo będzie Nas unikał [ w sensie całej [prawie] ekipy] albo będzie miał przyjaciela jedynego z którym będzie się wszędzie woził - Mateusza. Ja nie zamierzam się pucować. Zachowuje się jak palant i mimo tego, że gówno mnie obchodzi jego życie, to jednak jest kobietą i mimo woli takie akcje deczko mnie ruszają.
Tymczasem idę ogarniać dupę - zbieram się bo Michał lada moment skończy robotę i jadę do niego na wiejską.
Ciężko będzie mi udawać normalną...w sensie, że się niczym nie martwie tym bardziej, że Michała mama jest specem od wyczuwania takich sytacji - jak Boga kocham nie wiem jak ona to robi
Michał powiedział mi, że nie zamierza się odzywać do Buły za akcję z pępkowego. Zresztą odemnie też trochę usłyszy - znając życie i mnie. bo wszystko jest fajne i zabawne ale do pewnego momentu no nic...niedojrzałego faceta i ojca nie może być stać na nic lepszego [ czyt. coś mniej żałosnego] szkoda, że tego nie widziałam bo by był dym
z czasem wiadomo z kim można poimprezować a z kim nie.
EmiŚ