bardzo pozytywne są te flamastry! :)
wczorajszy dzień - bardzo fajny!
na jeździe było dużo muszek, więc D. się denerwowała, ale pod koniec jazdy tak fajnie się rozluźniła!
ostatnie minuty kłusa można powiedzieć, że się ZEBRAŁA! ;o
Później przygotowania i piknik.
Bolał mnie kręgosłup, ale nic dziwnego skoro siadała na tobie K.!
Bryczka, trampolina, las, szczere rozmowy : <3
lubię chwilę, gdy nie przejmuję się szkołą i mogę odpocząć od tego wszystkiego!