WERONIKA WOLSKA PHOTOGRAPHY !
ty mnie wkurzasz. ty denerwujesz mnie swoimi nieświadomymi zachowaniami. ty wkurzasz mnie tym jak zachowujesz się wobec innych. ty denerwujesz mnie bo nic nie robisz. ty mnie wkurwiasz całą swoją osobą. wy denerwujecie mnie tym jacy jesteście (wiem, nie powinno tak być, bo ludzie mają prawo być sobą.. pieprzyć to, nikomu krzywdy nie robię, wyrażam tylko swoje zdanie.), was mi żal bo nie wiecie kim jesteście. ciebie ubóstwiam za równiutkie ząbki a ciebie za włosy. ty masz fajny uśmiech. to nie jest tak, że cie nie lubię, po prostu przydałby ci się urlop. ciebie natomiast bardzo lubię. ty rób ze swoim życiem co chcesz, trudno.. ciebie w sumie mi troszkę żal. ty jesteś strasznie inteligentny.. ciebie uwielbiam i chciałabym w końcu do ciebie pojechać. tobie chciałabym pomóc, ale nie mam jak. ty jesteś straszna. tobie natomiast współczuję - ale jak ! tobie też współczuję. ale już troszkę mniej. ty przekraczasz wszelkie granice przezwoitości, nie wiem, moralności.. czegokolwiek. ty przeraziłbyś się, gdybyś wiedział co bym zrobiła, gdybyć zobaczyła cię kiedykolwiek na oczy. ty też. ty mniej. ciebie najchętniej usunełabym z ziemi. ty jesteś chora. twoje zachowania też. ciebie chciałabym strasznie przeprosić.. ty spadaj, z tobą nawet spotkać bym się nie chciała. z tobą chciałabym pogadać. ty jesteś tak wspaniały, że nie wiem jak to opisać. ciebie chciałabym lubić. ty jesteś okropna, ogarnęłabyś się. a ciebie natomiast lubię. ciebie też. ciebie mniej. ciebie mi żal, ale chyba z tego wyrośniesz. do ciebie mam szacunek. do ciebie ani trochę. ty mnie denerwujesz bo jestes dwulicowy. ty mnie denerwujesz bo nie jesteś głupia a robisz z siebie idotkę. za to ty jesteś idotką. za to z kolei ty wcale mądra nie jesteś. ciebie natomiast uwielbiam i strasznie szanuję. tobie współczuję. ty jesteś śmieszny. i żałosny. was lubię. ty jesteś nie do ogarnięcia a ty jesteś dwulicowa. ty też. a co ja sądzę o was, moi drodzy fotoblogowicze ?
znalazłam dzisiaj dziennik sprzed roku.. fascynujące było go czytać : D polecam takie rzeczy, naprawdę fajne przeżycie.. właśnie to co tam napisałam skłoniło mnie do tego, żeby napisac to co myślę. ale, że jest to internet, muszę formować to w taką treść, która nie będzie dosłowna. lepiej dla mnie i dla innych. przez to treść jest zupełnie niezrozumiała, ale najważniesze to to, że JA wiem o co tu chodzi, wy nie musicie. to nie dla was. to dla mnie. mój internetowy pamiętnik !
powiedziałam bym Ci coś, kochany, ale nie zrobię tego..
tu jest zbyt dużo ludzi..
zby wiele wścibskich twarzy..
zbyt dużo podejrzanych oczu..
dlatego właśnie niewiadomo co bym chciała
nie napszę tu wszystkiego.
a szkoda..
The prodigal son,
wreaking havoc inside, well get my..
One life left to live,
to forgive.