no tak jak niżej..
wszem i wobec ogłaszam, iż nie będe robić balonika na biologię. nie, po prostu nie.
czemu, kiedy mam tyle do powiedzienia, zdjęcie ładuje mi się 5 minut, a kiedy już mi się pojawi, mam pustkę w głowie ? działa to na mnie w pewniem sposób paraliżująco.. wróć. wykreślić.
nie, źle, nie podoba mi się. skasowałam pół notki - dla dobra ogółu.
wcale, że mam zamiar dzisiaj coś oglądać ! odechciewa mi się siedzenia na internecie (tak, jest doprawdy niewygodny) i dosyć mam tego.. wspominałam kiedyś, że przeglądanie fotobloga zbyt długo naprawdę mnie wkurza. tak. tak.. jedynie w swoim rodzaju wkurza. nie tak normalnie, ale inaczej.. tak jak w sumie.. e, nie, jednak nie. ściąć sobie grzywkę ?
ps. mam wielką nadzieję, że mogę dodać więcej niż to zdjęcie ! bo chce tu dzisiaj jeszcze wrócić.
He's a stranger to some
And a vision to none
He can never get enough,
Get enough of the one
From yesterday, it ' s coming!
From yesterday, the fear!
From yesterday, it calls him
But he doesn't want to read the message here
From yesterday,
From yesterday,
From yesterday, the fear
From yesterday,
From yesterday
But he doesn't want to read the message
He doesnt want to read the message
he doesn't want to read the message here !