mhm.
mam straszny problem. nie macie pojęcia, jakie to jest ciężkie. i zmierzyć się z tym muszę JA. nikt inny, tylko ja. tylko ja jestem w stanie to zrobić. ale to jest takie ciężkie.. nie macie pojęcia co ja tu przechodze ! nie jesteście sobie w stanie nawet wyobrazić ! nie wiecie co ja w tym momencie przechodzę ! nigdy nie mieliście takich kłopotów.. a nawet jeśli mieliście większe, one i tak nie mogą się równać tym, które mam ja. dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe ? dlaczego ? dlaczego świat jest taki straszny, taki okropny ? nikt mnie nie kocha, nikogo nie obchodzę.. świat jest bezsensu.. i własnie dlatego się tne - nic innego nie zostało mi na tym ziemskim padole ! tylko to jedyne jest w stanie mi pomóc ! nikt mi nie pomoże, bo nikt mnie nie rozumie ! najlepiej będzie jak się zabiję, nic mi w życiu nie wyszło, nie mam szans na jakiekolwiek szczęście.. no bo, błagam was, mam napisać tą charakterystykę z polskiego, czy zostawić ją sobie na niedzielę ?!
życzę wam szczęśliwego łikendu, takiego jakiego tylko sobie wymarzyliście, spełnienia marzeń, najlepszych dni waszego życia, zrealizowania wszystkich życiowych pragnień i zdrowia.
: D !
There was a boy,
and there was a girl,
and if they could, they would
they would leave this world they,
tried a lot to give it a shot,
and so one day they flew.
Watch them now,
walk hand in hand,
they managed somehow,
Their own promised land.
Watch them now,
walk hand in hand,
they managed somehow,
Their own promised land.