stockholm syndrome
Dodano: 7 CZERWCA 2011
ani słowa skargi, bo z jakiej racji mam cokolwiek mówić..
obcy są wobec mnie życzliwsi niż ludzie, którzy od czasu do czasu posłodzą i uważają się za bóstwa..
czasem wzbiera we mnie siła by zgarnąć psa, tatę.. by zabrać ich od tych wszystkich złych ludzi, którzy kłamią.
Dziś zostałam okłamana, wczoraj zwyzywana.. kilka dni temu dowiedziałam się, że nie jestem niezastąpiona oraz że wszystko robię źle. Wczoraj histeryczka, podobno denerwuję i drażnię.
A to wszystko powiedział ktoś, kogo do tej pory szanowałam, komu ufałam i dla kogo nie żałowałam swoich pieniędzy mimo że zarabiam 1/2 z tego, co ta osoba.
Gdybym udała się z prośbą o wydanie opinii o tej osobie do specjalisty, zapewne werdykt byłby jednoznaczny.. ten ktoś jest materialistą, nie jest chyba gotów do wejścia w dorosłość, nie zauważa niczego i nikogo poza sobą i czymś, co kocha bardziej od człowieka.
Nie pozwolę sobie na kłamstwa obelgi i takie traktowanie bo na nie nie zasługuję. Znam swoją wartość i chociaż dobę już płacze - może jakoś się otrząsnę.
Może tu jeszcze kiedyś wrócę, a może nie.
Moze wygram w totka i ucieknę stąd NA ZAWSZE
czas zacząć się o to modlić.
