Żółć się leje mi z wątroby jak tramwaj na patryarszych˙ Prudach,
moja poduszka milimetr od szyb więc mam twarz jak stary Bułgar,
dzisiaj w mej głowie zabili mi Kennedy'ego, jest dwudziesty trzeci listopad,
pada mi za kołnierz jesieni ..... wyprzedzają się tiry na autostradach

Jestem jak kucharz co nie urodził się w kuchni,nudzę się w operze,
chodzę tylko do knajp w których mnie nie znają, zostawiam po sobie brudne talerze.
Jestem jak˙ jaskółka co wiosnę zgubiłą i znów zima za dupę mnie trzyma,
i tani frajer sprzedaje mi zimny czaj, redaktor Odyniec, wyspa padlyna 

Jestem chory na wszystko kochana 
i nie wiem, co mnie tu czeka.
Jestem chory na wszystko, chorobę mam w powiekach.
Jestem chory na wszystko kochana
i jak pies kulawy szczekam.
Jestem chory na wszystko, chory na wszystko.
Chorobę mam w powiekach.

Dostałem w ryj fajką pokoju kiedy znów kopałem się z koniem,
wtedy zadzwonił do mnie Olof Palme i chciał porozmawiać z Kuroniem,
Ty˙ ciągle i wciąż masz mi za złe, że już nie mieszkam w punk rock city,
mieszkam w całkiem innym miejscu Polski i cierpię na syndrom sztokholmski

Śpiewam już tylko o Polsce i o złej miłości,złe piosenki o złym systemie,
Polska przychodzi do mnie tylko po autograf, dla miłości zaś jestem znudzeniem,
nigdy nie będziemy jak Bonnie&Clyde, ani orłem ani reszką,
będziemy jak ten deszczowy maj, jak ci wszyscy˙ brzydcy ludzie z Tesco

Jestem chory na wszystko kochana 
i nie wiem, co mnie tu czeka.
Jestem chory na wszystko, chorobę mam w powiekach.
Jestem chory na wszystko kochana
i jak pies kulawy szczekam.
Jestem chory na wszystko, chory na wszystko.
Chorobę mam w powiekach.

-SNL-

Opowiadanie miało być. Ale demówkę... tak, demo dostaniesz tylko, bo wczoraj wieczorem postanowiłem zabawić się backspace'em i zmienię zakończenie. Oraz jeden wątek. Mówiąc wprost aktor nie dotarł na plan, bo umyślnie przebiłem mu dzień wcześniej opony w każdym z jego 7 samochodów. Pozdrawiam - Reżyser.

I ogólnie wytłumaczę się ze wszystkiego.
Ale wprost.
Tylko tak.

Czekam...

edit 23:01

Więc nakurwiam się za nic. I ciszę mam też za nic.. a co najmniej uważam, że dla niektórych wciąż mam zęby długie jak... no... zasnę za parę godzin.. za cztery lub pięć. Jutro spróbuje znów. Będę dzwonił aż.. aż nie wiem.. Zamiana kawy w wódkę?
Dla mnie to pikuś.

Szczególnie jeśli mam za dużo ciszy wokół... 

A.. i od zeszłego tygodnia powstaje "Smutas Pana" albo "Smutas Pański" jeszcze zdecyduje.. ale motyw jest.. A zdarzeń dostarcza mi taka jedna... taka której chciałbym coś powiedzieć... ale Ona milczy..
Tym razem jednak dedykacji nie będzie.. premiera Smutasa + - październik.... premiera "Pudełka"... zależy od jutrzejszego dnia.. 

będę dzwonił.




"Polej, polej!!!"

edit II... 28.07.2010 18:50

można prosić Panią do tańca?