Mateusz wyszedł na tym zdjęciu jak taki rasowy słodziak, a zarazem chuligan z ulicy, jest dobrze :d
Solenizant ma lekkiego lenia, w sumie mu się nie dziwię, wczoraj trochę przybalował, no ale zasłużone to było, co jak co :d Mateusz lubi się porobić, ale też nie traci głowy hahaha :d w związku z powyższym zostałam poproszona o napisanie tutaj paru zdań, co już uczyniłam, bo sama niestety padam na ryjek :( jesteś najfajniejszym Braciszkiem pod słońcem ;) :* + kocham Marę wariatkę hahahahah :*
farcik i pozdrówki - rząsia :*