O ludziska .... ale długo mnie tu nie było...
gdzie ja nie byłem i co nie robiłem przez ten czas...
wakacje moge podzielic na kilka czesci... początek fajny... potem juz do dupy 2 miesiąc zacza sei super a koniec wakacji to juz był taki zajebisty że cieżko opisac...
obecnie jest b.dobrze chociarz jak pomyśle o sprawdzianach to mi sie odechciawa tej szkoły...
sukcesywnie postaram sie dodawac coraz to nowsze zdjęcia...:)
na zdj. po mojej lew. Angelika(żona) z tyłu Igor, dróżba... i Beata, Druhna
śluby kolonijne w JArosławcu 2011:)
aż żal było wracac...
super ludzie super klimat... pozdro dla wszystkich którzy byli:DD