Believe it! Hold on to me and never let me go.
moi najważniejsi, najwspanialsi <3
kocham Was najmocniej na świecie i ufam jak nikomu innemu. dziękuję Wam, dzękuję! dziękuję!
ajajioasujdiuwioufoiufoiuwopi dzięki Wam te wakacje są niezastąpione i najlepsze jakie miałam!
cieszę się, że jesteście! :* i nie wiem co bym zrobiła gdyby nie Wy..
Maddy dziękuję Ci za pomoc! poraz kolejny w życiu :D Patryk, dziękuję za wsparcie, którego wtedy tak potrzebowałam. i za szczere rozmowy. :)
nie wiem jak ja wytrzymam te 2 tygodnie bez widzenia Waszych pyszczków.. ;o :((
ale nie martwcie się! bd wysyłała listy! nie zapomnę o Was i specjalnie dla Was wrócę. wrócę, chociaż najchętniej bym tego nigdy w życiu nie zrobiła. a zrobię to tylko i wyłącznie dla 6 osób na tym świecie.
dzisiaj dzień z Czarsem i Szymim, za co im cholernie dziękuję <3 ale zdjęcie dodam jutro, bo tym wpisem nadrabiam wczorajszą notkę..
jutro jakieś zakupy się szykują. niedziela w zdjęciach. poniedziałek Szczecin z Czarkiem, wtorek morze z dziewczynami o ile się uda :) a w środę wylot. Nadchodzę. Odchodzę. Czy się cieszę? z jednej strony tak. bo w końcu odpocznę, zajmę swój umysł innymi sprawami niż te ciągłe problemy. w końcu spotkam brata, starych znajomych, będę dla kogoś kimś innym, będę miała wokół siebie jakichś ludzi, którym pokażę kim jestem od nowa. W końcu bd inaczej. Nachlejemy się wszyscy i zapomnimy. Odejdziemy i nie wrócimy. Mery, czas odejść. Mary od września będzie inna.
wróciłam do ćwiczeń. strasznie mi tego brakowało! a jak wrócę do rozciągania to już wgl bd pięknie! <3 (tak, mówię to ja)
tak masakrycznie to się jeszcze nie czułam jak teraz.
Czas wszystko zmieni. Nie sądzę. I'm leaving gone yesterday.
i wszystkim czego teraz pragnę jest Twój dotyk.