here comes the sun.
Dodano: 24 CZERWCA 2012
fleur rebelle
fleur rebelle
fajnie jest tak czasem oderwać się od ponurych, brudnych i gwarnych wielkomiejskich realiów. czasami warto po prostu wziąć rower, spakować sok, pojechać na jakąś leśną polanę, wyjąć dobrą książkę i zamknąć umysł na to co dzieje się w odległości większej niz metr od nas.
ostatnie cztery dni, które spędzę w tym samym gronie. zastanawiam się, czy powinnam się cieszyć czy raczej smucić. potrzebuję nabrać do tego dystansu i mam wrażenie, że tutaj może mi się udać. perspektywa poznania nowych ludzi jest całkowicie pozytywna, ale pewien sentyment, głęboko zakorzeniony pozostaje. w jakim stopniu? tego dowiem się chyba za jakiś czas.
wydaje mi się, że najbardziej nie mogę się doczekać obozu harcerskiego, bo to z niego pochodzi najwięcej moich przygód, które często wspominam. mam wrażenie, że tegoroczny będzie jeszcze lepszy niż popzednie. wkrótce przekonam się, czy moje przypuszczenia były trafne.
dochodzę do wniosku, że chciałabym więcej czasu spędzać z siostrą. może wakacje będą odpowiednią do realizacji tego zamierzenia okazją.
I'm so happy, 'cause today I found my friends. they're in my head.
Komentarze
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika outofsoul.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
