Tak. Powrot z obozu w sobote. Kurcze, jak bylo fajnie! Kurcze, jak ja was strasznie kocham, moja mlo-ekipo! normalnie nie moge bez was... ahh.
na masakre fantastycznie bylo.
nigdy nie zapomne: wujaszka Wisni, "everybody 2 przysiady", level'a, bajbul na sniadanko obiad i kolacje, "sysysysy"
, "-zjedz to-nie-zjedz to- a no dobrze..."
,"wisla wisla wisla, ta koszula jest obcisla", ciala Chrystusa
, nocnych przepraw przez las, "jak Tomasza glos", POKUSA!!!
i palec pokusy
i spedalonych kibli w pociagach, i wystawiania lbow przez okno, i kapelutka Ani z ZW, i siedemdejsow i posciku i... i... i...
i tyle tego bylo, ze juz nie pamietam.
a to zdjecie... my sie nigdy nie umiemy sie normalnie ustawic dobrze ze mnie nie widac. wrzuce cos jutro jeszcze bo pare smiesznawych jest.
Marta u nas.
a w pon school. no coz, przezyjemy. musimy przezyc. przeciez MAM WSPARCIE, prawda?? i to niezle wsparcie...
takze bedzie dobrze. toz to nie praktyki
duzo tych buziek. bardzo duzo.
Jezus siłą mą
Jezus pieśnią mego życia!
hura, hura, hura.
ja juz nie wiem...:)
a jutro mlooooooooo!!! i sie znow ze wszystkimi spotkam yeah!
Użytkownik otojestjustek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.