Hunter, Labirynt fauna
Jesteś królem świata... w twoim małym śnie
Tu nieodwracalne... w żywe zmienia się
Zło zwyciężasz dobrem...
Nie wiesz co to lęk...
Nieprawdopodobne...
W pewność zmienia się...
Zmienia cię...
W twoim świecie cudów... jest ogromny mur...
Mieszka za nim Pokrak... zna miliony bzdur...
Jeśli w to uwierzysz... wszystko zmieni się...
Niewyobrażalnie... zmieni się...
Kiedy zapadnie zmierzch...
Cienie otoczą cię ze wszystkich stron
Wtedy nadejdzie strach...
Ja nie odstąpię cię nawet na krok
Kiedy zapłonie dzień...
Ciemność prawdziwa roztoczy swój blask
Wtedy nadejdzie czas...
Kostian z Trumianem rozpoczną swój marsz...
Będę tu gdy zaśniesz... chronił twoje sny
Wąż wypełza zawsze... czeka już u drzwi
Jeśli go wpuścimy... wpełznie do twych... ust...
I nieodwracalnie... kliknie... (spust)
Kiedy zapadnie zmierch...
A cienie otoczą cię ze wszystkich stron
Wtedy nadejdzie strach...
Będę przed tobą zaszywał twój sen
Kiedy zapłonie dzień...
Twoje demony zamienią się w kształt
Wtedy nadejdzie czas...
... który prawdziwy pokaże ci świat... świat...
Każdy sen... kończy się...
Pamiętaj!
Każdy dzień zmieni cię... rozerwie... każdy sen... chroni cię...
Kiedy zapadnie zmierch...
Cienie otoczą cię ze wszystkich stron
Wtedy nadejdzie strach...
On nie odstąpi cię nawet na krok
Kiedy zapłonie dzień...
Ciemność prawdziwa roztoczy swój czar
Wtedy nadejdzie czas...
... kiedy prawdziwy przywita cię świat!
ŚWIAT...
Śniłeś o wolności... to za milion lat
Będziesz musiał walczyć... o piękniejszy świat
Jeśli w to uwierzysz... wszystko zmieni się
Niewyobrażalnie... zmieni cię...
Kiedy sen... skończy się...
Pamiętaj!
Każdy dzień... zmieni cię... rozerwie każdy sen... chroni cię...
Pamiętaj KAŻDY dzień!
Kiedy zapadnie zmierzch...
Cienie otoczą cię ze wszystkich stron
Wtedy nadejdzie strach...
On nie odstąpi cię nawet na krok
Kiedy zabraknie mnie...
Zawsze pamiętaj, że życie to dar
Nigdy nie poddaj się...
... kiedy PRAWDZIWY przywita cię świat...
ŚWIAT...
***
Wiecie, to jest tak jak noc, kiedy nie można zasnąć.
Zmęczenie męczy, bardzo męczy, ma się ochotę rozbić o coś głowę.
A jednocześnie jest się za bardzo zmęczonym, by zrobić cokolwiek.
W szkole mały problem.
Praktycznie nie do rozwiązania z moją naturą zawstydzonej wiecznie dziewicy.
Dowiedziałam się ostatnio, że jestem za dobra.
Za dużo czyichś problemów chcę rozwiązać. Swoich nie mam (jest związek?).
I dowiedziałam się, że metalu słucham.
Dobiło mnie to. To drugie.
PS nienawidzę pustki - i pustych godzin.
Inni zdjęcia: To jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone