Do rodziny mieszkańców Grunwaldu dołączyła w piątek Na-Talka :D
Ukochane, przesłodkie maleństwo, mój pierwszy w życiu psiak, a raczej suka, jest już na 100 % nasza :D
Tresujemy ją całymi dniami (to śpi na kolankach, to w łóżku, to z ręki podje :D), ale niestety musimy zmienić podejście, bo wszyscy krzyczą, że nie takie powinno być podejście do amstaffa :D
:**