25.12.2014r

Każdy siedzi w domu z rodziną, goście itd. ale mi się nie chce.

Póki pogoda jest trzeba to wykorzystać.

Zastanawia mnie tylko jedno...co myślą ludzie, którzy mnie dzisiaj widzieli?

Pomyślą pewnie że debil, idiota, dawca itd. itp. Może i jestem taki ale jeste po prostu sobą.

Robię rzeczy, którzy inni ludzie wstydziliby się lub też bali ale nie ja.

Mam czasem dziwne pomysły lecz praktycznie działam na spontanie.

Uszczęśliwiłem dzisiaj jedną rodzinę - ojciec, mama oraz dwóch synów jak przy ich samochodzie czekając na otwarcie przejazdy kolejowego spaliłem gume. Ich uśmiech dał mi siłę, motywację do jazdy, życia, poczułem się potrzebny. Czesto miewam odwrotne myśli do tych wymienionych ale jak to kolega mówi "jutro będzie lepiej" choć jutro przyniesie to samo lub coś jeszcze gorszego. No cóż...