Chciałem iść pojeździć moto lecz każdy mówi zimno, zimno.
Ja nie pojade?! Dobrze się ubrałem i w drogę. Wjechałem tylko do miasta patrze w lusterko...
policja...i ciągle za mną jechali, ja w lewo a oni za mną. NIby patrolowali, hamowali czasami ale i tak mnie śledzili.
Zwariować można no... jechać te 40 km/h...ehhh więcej się tak nie bawie najwyżej będzie mandacik - pierwszy :D
Dziwne, jeżdżę już tyle i tak szalono i jeszcze bez żadnego mandatu... *odpukać*. Troszkę zimno w łapki i nogi, no i w szyje
ale mam nadzieje że nic mi nie będzie. Póki nie ma śniegu trzeba korzystać z tej pięknej pogody...zaraz...wróć...korzystać z tych pięknych, czasami suchych dróg. :D