"Pierwsza prawdziwa miłość." - Część trzecia!
Przez cały tydzień widywałam się z Tomkiem, aż w końcu pewnego dnia, wydarzyło się coś nadzwyczajnego.
Rano kiedy się obudziłam, wstałam, ubrałam się w krótkie jeansowe spodenki, białą bokserkę i białe stopki, po czym zeszłam na dół zjeść śniadanie. Znalazłam na stole kartkę, że mama wróci dzisiaj później, więc nie miałam po co spieszyć się z powrotem do domu, a korzystając z okazji, że dzisiaj była sobota, miałam pomysł, aby pójść na jakąś dyskotekę, w tym właśnie momencie usłyszałam pukanie do drzwi.
-O cześć Tomku! - posłałam mu ciepły uśmiech.
-Witaj Maju! - popatrzył na mnie, po czym ucałował mój policzek.
-Wejdź do środka, zapraszam. - otworzyłam szerzej drzwi i zaśmiałam się, wskazując znacząco ręką kuchnię. Kiedy już weszliśmy do środka, Tomek usiadł na krześle, a ja zrobiłam to samo i spojrzałam na niego.
-Może napijesz się czegoś? Lub zjesz ze mną śniadanie? - spojrzałam na chłopaka z uśmiechem wyrysowanym na twarzy.
-Nie ja dziękuję, jadłem już śniadanie, ale możesz mi podać szklankę wody, jeżeli to nie będzie kłopot. - puścił mi zadziorne oczko. Wstałam z krzesła, po czym nalałam do niewielkiej szklanki, zimnej wody, na ochłodę.
-Proszę bardzo. - położyłam szklankę przed chłopakiem, po czym spowrotem usiadłam na krześle.
-No więc, czy może dałabyś się dzisiaj zaprosić do kina? - chłopak spojrzał na mnie z zaciekawieniem, po czym posłał mi ciepły uśmiech.
-No oczywiście, a o której ? - spojrzałam na niego.
-o 17.00 pod kinem dobrze? - zapytał.
-jasne. - odpowiedziałam.
-no dobrze, to ja teraz lecę załatwić kilka ważnych spraw i do zobaczenia. - wstał z krzesła, ucałował mój policzek, po czym wyszedł z domu. Ja zamknęłam drzwi za chłopakiem, po czym sprzątnęłam szklankę i weszłam do pokoju jeszcze trochę poleżeć. Kiedy była godzina 16.00, wstałam z łóżka, poszłam się umyć. Na końcu delikatnie pomalowałam rzęsy, tak, że prawie nie było na nich widać tuszu i ubrałam się w jasne jeansowe rurki, buty na paski, luźną ,białą bokserkę i zarzuciłam na ramię sweterek, aby nie było mi zimno jak będziemy wracali z kina. Kiedy już byłam gotowa, wyszłam z domu pomimo tego, ze było za wcześnie. Wolałam ja poczekać na niego niż się spóźnić, kiedy wyszłam zza budynku i byłam prawie przy kinie, zobaczyłam Tomka jak obściskuje się z jakąś dziewczyną i do tego namiętnie ją całuje. Kiedy to zobaczyłam to od razu, łzy napłynęły mi do oczu. Po krótkiej chwili patrzenia na nich, zaczęłam płakać i uciekać przed Siebie. Kiedy Tomek mnie zobaczył, od razu zostawił tamtą dziewczynę i pobiegł za mną. Złapał mnie za nadgarstek i odwrócił, do Siebie po czym spojrzał mi w oczy.
-Majka, to nie tak! - wykrzyczał.
-Zostaw mnie w spokoju, mam tego dość! myślałam, że mogę ci zaufać, że coś z tego będzie, wiesz co ci powiem? Nawet już zaczęłam coś do Ciebie czuć, ale Ty to zjebałeś! Daj mi spokój proszę Cię! - krzyknęłam mu prosto w twarz po czym poszłam w stronę domu. Kiedy już doszłam, wyjęłam klucz z kieszeni, otworzyłam dom i weszłam, biegnąc do pokoju i od razu z płaczem położyłam się do łóżka. Rodziców nie było więc włączyłam muzykę i podgłosiłam na całe, aby się jakoś wyluzować. Po chwili na wyświetlaczu zobaczyłam smsa, od Tomka ,pisało : 'Maja, przepraszam! Kocham Cię! ja nie odpuszczę, nie dam ci spokoju, jesteś dla mnie za ważna!' . Od razu usunęłam tego smsa i nawet nie odpisywałam. Pomimo tego, że była wczesna godzina, ja rozebrałam się i położyłam do łóżka. Wyłączyłam muzykę i zamknęłam oczy. W nocy, obudził mnie dzwonek do drzwi. Pomyślałam kto to może być, przecież jest pierwsza w nocy. Wstałam i otworzyłam drzwi. Stał przed nimi Tomek.
CDN.
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale nie miałam czasu i ogólnie weny nie było także ten. :D Życzę miłego czytania i mam nadzieję, że kolejna część wciągnie i zaciekawi. ;*